W pierwszą niedzielę października, korzystając z wyjątkowo w tym roku długiego lata, wybraliśmy się na plażowanie do Lekeitio w prowincji Bizkaia, położonego mniej więcej w połowie drogi między San Sebastián a Bilbao. Muszę przyznać, że po tej wycieczce Lekeitio uplasowało się bardzo wysoko na mojej prywatnej liście najpiękniejszych miejsc Kraju Basków 😍. Zobaczcie dlaczego!
Złożyły się na to przede wszystkim dwa czynniki: piękna wrześniowa pogoda (plażowiczów było mało i byli to przede wszystkim lokalsi) oraz odpływ w ciągu dnia, dzięki któremu mogliśmy wejść na Wyspę Św. Mikołaja (Isla de San Nicolas) położoną u wybrzeża Lekeitio, a dzieci miały sporo frajdy, której nie doświadczają na pierwszej lepszej plaży, ale o tym za chwilę.
Samochodem dojedziecie do Lekeitio z San Sebastián w około 1 godz. 15 min, a z Bilbao w około godzinę. Naszym celem była plaża Karraspio, przy której jest mały parking, ale zapełnia się on bardzo wcześnie, dlatego z dużym prawdopodobieństwem zaparkować będziecie musieli na jednym z kilku parkingów w miasteczku. Jednak opłaca się przespacerować, choćby żeby zobaczyć Lekeitio z różnych perspektyw (o tym na końcu postu).
Plażę Karraspio* warto odwiedzić, gdy jest odpływ w ciągu dnia, w przeciwnym razie morze pochłania większość plaży i jest dużo ciaśniej, choć nadal pięknie.
WYSPA ŚW. MIKOŁAJA
Drugim, jeszcze ważniejszym powodem, jest to, że możecie się wtedy dostać na piechotę na Wyspę Św. Mikołaja. Na wyspę prowadzi również pomost z plaży Isuntza położonej bliżej centrum miasteczka, który morze odsłania tylko podczas odpływu. Pomost (w mapach Google widnieje jako lazunarri malekoia) porośnięty jest algami i wodorostami, więc uważajcie, bo jest bardzo śliski! Sama o mało się nie wyłożyłam.
⛔Ale najważniejsze: dla własnego bezpieczeństwa, jeśli wybieracie się na wyspę, koniecznie sprawdźcie godziny odpływu/przypływu, bo możecie na niej utknąć, kiedy poziom morza się podniesie.⛔ Pod tym linkiem znajdziecie aktualne informacje dla danego dnia (można również zmienić dzień, jeśli dopiero planujecie wypad do Lekeitio) – pleamar to moment dnia, kiedy poziom morza jest najwyższy, bajamar to godzina najniższego poziomu wody. Poniżej możecie zobaczyć, jak wybrzeże Lekeitio wygląda podczas przypływu, jeśli porównać ze zdjęciami powyżej, to mamy troszkę jakby dwa różne miejsca 😉.
Spacer po wyspie do jej końcowego punktu trwa około 15 minut, no chyba że robicie tle zdjęć co ja, to wtedy dwa razy tyle 😅 Nie jest to trudna trasa, ale są kamienie, trochę skał i kilka niewysokich podejść. Da się to zrobić w klapkach (byli i tacy, co wchodzili boso), ale jeśli macie możliwość, to weźcie jakieś wygodniejsze buty.
Po drodze roztaczają się takie oto zapierające dech w piersiach widoki.
ATRAKCJE DLA DZIECI
Wspaniałą atrakcją dla dzieci jest tworząca się podczas odpływu „minirzeka” wzdłuż wyspy. Nie nazwałabym tego rwącą rzeką, ale nurt był na tyle silny, że nasze dziewczynki kładły się na kołach i płynęły z nurtem niemal do samego morza (uwaga na wystające w niektórych miejscach skały!) albo rzucały dmuchane zabawki do wody i biegały za nimi. Woda w tej płytkiej rzece jest wyjątkowo ciepła, więc to raj dla dzieci – mogłyby stamtąd nie wychodzić. Dzieciaki mają również frajdę, zbierając do wiaderek malutkie kraby gromadzące się w płytkiej wodzie przy skałach i w szczelinach skał wyspy.
SPACER PO MIASTECZKU
W drodze powrotnej do samochodu (zaparkowaliśmy na parkingu P1 - wolnym tempem to około 30-minutowy spacer z plaży Karraspio) mijacie między innymi Mirador a Lekeitio, czyli punkt widokowy na Lekeitio,
stary most Ibaia na rzece Lea,
plażę Isuntza i położony nad nią park Emperatriz Zita
oraz bazylikę Mariacką w Lekeitio (Andre Mariaren Jasokundearen eliza), która z pewnością zdążyła Wam się już rzucić w oczy z wyspy.
*Plaża Karraspio, praktyczne wskazówki:
- Przy plaży są toalety i bar z napojami i przekąskami (tzw. txiringuito), a także tawerna Patxon. Zakładam jednak, że działają one tylko w sezonie (do końca września).
- Jeśli zamierzacie spędzić kilka godzin na plaży, rozłóżcie się daleko od brzegu (wystarczy spojrzeć na miejscowych), jeśli nie chcecie się przenosić w popłochu, kiedy podnosząca się sukcesywnie woda zaleje Wam rzeczy 😉 Uroki plażowania na północy Hiszpanii. 😉
Więcej o Lekeitio znajdziecie w wyróżnionej relacji „Bizkaia” na Instagramie oraz w rolce na temat Lekeitio i Isla de San Nicolas, która właśnie się tworzy.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz